W domu derpesja opanowala mojego milego ze wzgledow pilki noznej. W pracy niestety siedze dzisiaj z wniebowzietym Jonathanem, ktory jeszcze nie zdazyl wytrzezwiec po wygranym meczu. Sama zas przez tydzien lykac mam pewne tabletki na pewna zmiane zdrowotna. Taaak.
Wczoraj wieczorem odwiedzil mnie niespodziewanie moj tato z wojkem wiec nie mialam kompletnie niec do poczestowania ani nawet okruszka kawy :) Dzisiaj trzeba wybrac sie na zakupy. Doszlo moje zamowienie i massa niespodzianek. Dziekuje!! Kocham Was!!