Världen enligt en blondin

Dzisiaj odkrylam..

ze za cholere talentu do pisania nie mam wiec zastanawiam sie bardzo powaznie nad kontunuacja. W niedziele moj stworzyciel Tato poznal rodzicow Ludka oficjalnie…. i cholerka z dumy chyba uroslam kilka centymetrow. No no…. bylo z czego sie cieszyc. Teraz kolej na mame :) a pozniej reszta zalogi. Domek letniskowy wyglada juz na rozpoczety, na imprezowanie w weekend nie bylo sily. Tygodnia polowa za mna, dzisiaj z checia polezalabym sobie jeszcze pod koldra. Walizka nie spakowana a w piatek wylot. Buty okazaly sie beznadziejnie niekomfortowe, wiec przyszlo mi kulec z pozaklejanym plastrami palcem i dzisiaj kolejne zakupy kolejnej pary trzewikow. D o  szkoly isc ochoty nie mam, zalegla jedna ksiazka do przeczytania z ktora pewnie zamiast zwiedzania bede siedziec gdzies z boku na lawce lapiac promyki slonca wloskiego :) Poza tym jest Ok tylko wciaz zastanawiam sie jak sobie czas umilic w obcym kraju bez mojego ukochanego. Dzieki Bogu istnieje jeszcze Jonathan. Aha i jeszcze jedno GAIS är bais! :) hihihi. men jag tycker om dig Jonathan ;)
 
 
 
xoxooox

Kommentera

E-postadressen publiceras inte. Obligatoriska fält är märkta *