Världen enligt en blondin

cholera….jakaz ja jestem zmeczona i spiaca…a do weekendu jeszcze 3 cale dni !

nie dam rady. dluzej chyba nie pociagne. dzien zaczelam badaniem krwi w laboratorium (plus pracy w przychodni …od reki masz wyniki i wiadomo czy ci cos dolega czy nie) … nie dolega mi nic. zdrowa jak ryba. tylko ze najchetniej spedzilabym caly tydzien w lozku u boku ludwiczka nie myslac o porannym wstawaniu i stresie zwiazanym  z nadazaniem za autobusami :P Poprawic sobie samopoczucie trzeba…wiec dzisiaj pasuje kupic jakas kolejna pare butow. tego nigdy za wiele :)
wczoraj po pracy pojechalismy na zakupy…lodowke trzeba od czasu do czasu napelnic chcac nie chca…. resztkami sil zjedlismy przepyszna kolacje (owoce morza mniam mniam )… przytulanki, pozniej ja do spania bo rano trzeba do pracy … a ludwiczek zasiadl przed tv… film.:/ NA CO JA SIL JUZ NIE MIALAM.
hMMMM…. na nic sil nie mam .. na mycie naczyn, sprzatanie, na prasowanie tez nie, wiec biedy ludek robi co tylko moze bym ja mogla wygodnie tylko ulozyc sie na sofie i ladowac akumulatory. dzisiaj wiec jedziemy zakupic zmywarke do naczyn  bo ludek zmywac nie nawidzi a same naczynia jakos  nie poczuwaja sie do codziennego prysznica….. tylko gdzie moglabym nabyc na przyklad jakas automatyczna prasowalnie i robot sprzatajacy tak jak w tej bajce disneya chyba o jetsonach czy jak im tam bylo :P co wogole fajnie mieli… latajace samochody i inne wynalazki.  no coz…dobra wiec chociaz ta zmywarka :) pozdrowionka, hälsningar till alla!!

Kommentera

E-postadressen publiceras inte. Obligatoriska fält är märkta *